gratuluję cierpliwości Aniu, bo ja bym po kolejnym siarczystym przekleństwie rzuciła to w kąt.... albo do śmieci :D Ale Ty kolejny raz DAŁAŚ RADĘ ! i jak zwykle wyszło super.
Ślicznie!! Pięknie wyszło, podziwiam włożony trud, już samo uszycie firanki/roletki nie jest prostym zadaniem, co dopiero z aplikacjami. Masz talent! :)
gratuluję cierpliwości Aniu, bo ja bym po kolejnym siarczystym przekleństwie rzuciła to w kąt.... albo do śmieci :D
OdpowiedzUsuńAle Ty kolejny raz DAŁAŚ RADĘ ! i jak zwykle wyszło super.
Powiem Tobie, że nie było łatwo :)
UsuńŚlicznie!! Pięknie wyszło, podziwiam włożony trud, już samo uszycie firanki/roletki nie jest prostym zadaniem, co dopiero z aplikacjami. Masz talent! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Przyszywać aplikacje na taki duży obszar tkaniny było nie lada wyzwaniem ;)
UsuńWyszła Ci perfekcyjnie !!!!! i efekt jest powalający !!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję!!!
Usuń