Witajcie!
Ci, co obserwują mnie na FB wiedzą, że jakiś czas temu zabrałam się za projekt TOREBKA.
Jest to moja pierwsza torebka, którą postanowiłam uszyć.
Ma wstawki z czarnego aksamitu, wnętrze również.
Zamykanie na magnes, które też montowałam pierwszy raz.
Bałam się tego uszytku, bo nie za bardzo czuję się w takich projektach,
ale muszę powiedzieć, że pokochałam tę torebkę już po wykrojeniu wszystkich elementów :)
Troszkę za późno zaczęłam robić zdjęcia z postępów pracy,
ale mimo wszystko postanowiłam je umieścić w tym poście,
może akurat komuś się przydadzą.
Pozdrawiam wszystkich czytelników,
FirAnna.
Krótkie DIY - jak uszyć torebkę :)
Wykrojone elementy: zszyty pasek, klapa, wnętrze, warstwa zewnętrzna i elementy na kokardki, jednak wykorzystałam tylko czarny element.
Klapa i zewnętrzna warstwa torebki z przymocowanym zapięciem na magnes. Wewnątrz jest już zaprasowane usztywnienie.
Miejsce, w którym znajduje się magnes musi być wzmocnione.
Tak wygląda zewnętrzna warstwa z usztywnieniem. Tak samo wygląda klapa i wewnętrzna warstwa.
Rozpoczynamy zszywanie elementów: klapę torebki przyszpilkowałam do tyłu zewnętrznej warstwy i przeszyłam ściegiem prostym, a następnie obrzuciłąm zygzakiem.
Następnie odmierzyłam potrzebną długość paska ( wykroiłam z większym zapasem) i przytrzymałam szpilką w miejscach, gdzie ma byś wszyty.
Teraz kolej na wnętrze torebki czyli podszewkę.
Podszewkę wywróciłam na lewą stronę i do jej środka włożyłam warstwę z paskiem w taki sposób, aby prawa strona podszewki stykała się z prawa stroną zewnętrznej warstwy. Następnie przyszpilkowałam wszystko dookoła i przeszyłam stębnówką.
Trzeba pamiętać, aby zostawić otwór na wywrócenie torebki na prawą stronę.
A tak prezentuje się w całej swojej małej okazałości :)
Obowiązkowo kokardka :)
Jest urocza i wielkością w sam raz, nie za duża i nie za mała:) Oby przybywały kolejne, bo bardzo ładnie wychodzą.
OdpowiedzUsuńDziękuje Ci bardzo :) Już są kolejne :))))))
UsuńPięknie wykonałaś taka mała Chanel :) Mała i elegancka. Pozdrawiam serdecznie !!!
OdpowiedzUsuńDzięki :) Właśnie o to mi chodziło, żeby nie była za duża i poręczna, i co najważniejsze, żeby ręce były wolne ;)))
Usuńśliczna !!!! a do tego profesjonalnie uszyta :-)
OdpowiedzUsuńProfesjonalnie, to zdecydowanie za dużo powiedziane :) Jest jeszcze trochę niedociągnięć, a już nie wspomnę o tym, że nie wiedziałam, jak zabrać się za zamek i w końcu zamocowałam magnes :))))
UsuńW koncu, po przegonieniu dzieci do lozek, zapedzeniu kotow do spania, nastawieniu prania, dotarlam obejrzec te torebke, o ktorej wroble tyle cwierkaly. Fiu, fiu! Sliczniutka i zgrabniutka, a juz zewnetrzny material z checia sama bym przygarnela. Jedyne co bym w niej poprawila, to dodala kokardke z kurzej stopki pod czarna, zeby czarna bylo lepiej widac. Chociaz nie wiem, czy nie wyszlaby wtedy za gruba i moze w rzeczywistosci czarna jest bardziej widoczna. Tak sobie tylko gdybam.
OdpowiedzUsuńMyślimy tak samo! Jak spojrzysz na zdjęcie, gdzie są rozłożone wszystkie części torebki, to zobaczysz tam 2 małe prostokąty, z których miała być jedna podwójna kokarda. Zrobiłam ją, ale nie podobała mi się, bo była własnie za gruba i "psuła" cały wygląd torebki. Dlatego zdecydowałam się na czarną z guzikiem. W tej chwili odprułam nawet tę czarną kokardę i jest bez niczego i tak podoba mi się najbardziej :)))
UsuńAleż ona piękna. Urocza i przede wszystkim ręce wolne co sama też lubię :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńśliczna torebeczka ,i perfekcyjnie uszyta podziw :)
OdpowiedzUsuń