3 stycznia 2016

Kuchenne trendy fartuszkowe - CZĘŚĆ 1

Każda z nas lubi czuć się wyjątkowo, najlepiej w każdej sytuacji.
Nie zawsze tak jest, nie zawsze tak może być, 
nie zawsze jesteśmy przygotowane na różne sytuacje.
Warto jednak postarać się, abyśmy jak najczęściej zaskakiwały i siebie i innych swoim strojem.
I wcale nie mam na myśli wytwornych sukni czy eleganckich koszul.

W kuchni często czujemy się ja kury domowe,
 którym żal ubrać coś ładniejszego do celów gotowania, bo się zabrudzi. 
Dlatego warto zainwestować w fartuszki :) Ale nie takie, które nosiły nasze babcie ;)

Fartuszki w kolorach, jakie lubimy, jakie pasują nie tylko do nas, ale i do naszego wnętrza.
Fartuszki zawiązywane w pasie w formie spódniczki lub fartuszki przedłużone
 i zawiązywane na szyi. 
Z kieszeniami lub bez kieszeni. 
Z falbankami albo proste fasony.
W listopadzie i grudniu uszyłam kilka takich fartuszków na zamówienie i bardzo nam się spodobały! Mnie i moim klientkom :) 
A nawet powiem więcej! Również mężom klientek! :D 

Czyżby mężczyźni też zwracali uwagę na to, jak jesteśmy ubrane w kuchni? 


Dzisiaj CZĘŚĆ 1 - fartuszki w formie spódnicy ;)
Wkrótce kolejna część ;)

Pozdrawiam!
FIRANNA





Szary w białe groszki z dodatkami w kolorze mięty :)








Szary w białe groszki z dodatkiem koloru czerwonego :)











P.s. Wszystkich zainteresowanych nabyciem takiego fartuszka zapraszam do kontaktu poprzez formularz kontaktowy na blogu bądź poprzez wiadomość na FB :)



 Facebook


10 komentarzy:

  1. sliczne!! szczególnie ten pierwszy. U mie w szafie leży już chyba dwa lata materiał na fartuch ala suknia, fioletowy w grochy. Moze się doczeka :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Fartuszki są oryginalne, eleganckie nie takie oklepane - wszystkiego najlepszego w Nowym Roku 2016 :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładne, na dodatek w moje ulubione kropeczki :) Wszystkiego najlepszego Aniu na ten Nowy Rok, niech będzie pełen miłych niespodzianek i wielu inspiracji!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i Tobie również życzę samych wspaniałości :)

      Usuń
  4. Chyba muszę sobie taki sprawić :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam na kolejne :)