30 listopada 2013

Wspomnienie recyklingowego lata...


Przedwczoraj skończyłam szyć firanki na dwa okna.
Obydwie prawie identyczne, różnią się tylko długością.
Zawisną dopiero na święta, więc zdjęcia będą po świętach :)

A dzisiaj wracałam wspomnieniami do lata, jak było ciepło, 
zielono i kolorowo też ;),
 długi dzień nastrajał optymistycznie...

Dzieci na dworze miały co robić, 
nie to co teraz - trzeba wymyślać zabawy,
 bo inaczej starsza tylko chodzi i mówi, że się nudzi...
A młodsza chodzi za nią i się sprzeciwia...

Latem nawet szybciej się szyje! Przynajmniej mi :) 

Bierzesz kawałek materiału, rach-ciach i już jest spódniczka :) 
I to nie jedna, dwie, a trzy albo i cztery!
A najlepiej jak ubrania powstają z rzeczy, które są już nie noszone.
Dostają nowe życie...

Takie życie najbardziej lubię tchnąć w T-shirty moje i męża mojego.
 Oczywiście najpierw muszę od niego uzyskać zgodę, 
bo on bardzo kocha swoje koszulki i ciężko jest mu się z nimi rozstać :)


Przedstawiam Wam 
 spódniczki dla dziewczynek :)


Zrobić jest je bardzo łatwo:

Odciąć równo materiał w okolicy rękawów i wszyć gumkę 
bądź podwinąć materiał podwójnie i gumkę wciągnąć.

Dół spódniczki to dół koszulki, 
więc jest już podwinięty i to zazwyczaj overlockiem :)
Przy odrobinie fantazji można z rękawów zrobić kokardki, 
marszczenia, kwiatki, opaski na główkę itp.
Koniec tutorialu ;D



Nowe życie mojego topu.




Opaska i spódniczka z T-shirtu.



Spódniczka również z T-shirtu.



A to dla mojej siostrzenicy :)










Witam nowych obserwatorów i nowych fanów na FB :)

Tak dla przypomnienia - jeśli ktoś jeszcze nie wie
 - zapraszam na moje pierwsze Candy :)

Wszystkich serdecznie pozdrawiam!







27 listopada 2013

Spodnie " NA SZYBKO "


Witajcie Kochani :)

Dzisiaj mało pisania, ale za to dużo zdjęć. 

Uszyłam spodnie na moich dziewczynek tak szybko, że aż w to nie wierzę.
I do tego szybkie do ubrania i bardzo wygodne ;)




Dla większej wyszły luźniejsze, dla mniejszej - bardziej dopasowane.

A do tego wszystkiego zużyłam materiału w ilości 1 m.
Koszt 6 zł!!!!!!



Czasami cuda się zdarzają, 
nawet w sklepie z tkaninami ;)

Nie lubię, jak mi zostaje materiał, więc zawsze tak kombinuję, 
żeby go wykorzystać co do centymetra :)
Tym razem też tak było.

Przy okazji przygotowałam mały tutorial :)

*****************************************

Spodnie " NA SZYBKO" 

Za wykrój posłużyły mi inne spodnie, które już są noszone, 
a że to miały być "szybkie" uszytki, to zrobiłam je z dzianiny i na gumce.





































****************************************************************

Dziękuję wszystkim odwiedzającym,
 obserwującym, lubiącym na FB, 
śledzącym na Bloglovin' mój blog.

Każda nowa osoba, która dołącza do tego grona
 bardzo mnie cieszy, dodaje energii i sił 
do tworzenia nowych rzeczy i do nowych wpisów.

To Wy wszyscy tworzycie ten blog.
I dziękuję Wam za to :)

*****************************************

Nadal możecie wziąć udział w CANDY
które organizuję.
Serdecznie zapraszam!
Zasady wzięcia udziału są bardzo proste i można o nich przeczytać tutaj.

Do zobaczenia!

*****************************************

26 listopada 2013

Nominacja : The Versatile Blogger Award :)


Kilka dni temu spotkało mnie coś bardzo miłego :)
A to za sprawą Vayle, która wyróżniła mój blog 
i tym samym nominowała do nagrody 
The Versatile Blogger Award.

Strasznie się ucieszyłam, o mało nie spadłam z krzesła z wrażenia!
A krzesełka mamy barowe...

Vayle, bardzo dziękuję! 

Tym samym potwierdzam mój udział w tej zabawie. 

A teraz do rzeczy.


 Co robi nominowana osoba:


-  pokazuje nagrodę,

-  dziękuje za nominacje,

- ujawnia 7 faktów o sobie,
- nominuje 7 blogów,
- informuje o nominacji blogi nominowane.






7 faktów o mnie? 
Hmm...no to zaczynam:


1. Mam siedmioro rodzeństwa :) Ja jestem jako 6-ta, a po mnie jeszcze bliźnięta :D

2. Codziennie muszę zjeść coś słodkiego - to już chyba uzależnienie :)

3. Jestem dokładna, czasami wręcz pedantyczna, 
co dla jednych jest zaletą, a dla innych wadą.

4. Będąc dzieckiem miałam wypadek samochodowy, 
ale wszystko skończyło się dobrze.

5. Bardzo ciężko jest mi rano wstać - 
mój budzik jest ustawiony na 3 drzemki i myślę czy nie zrobić 5 ;)

6.  Zanim coś zrobię - zastanawiam się nad tym bardzo długo...

7. Nie lubię ryzyka.


Blogi, które nominuję 
(szkoda, że można tylko 7, bo to "igła w stogu siana"):


1. Dehaef

2. Ja tu tylko szyję

3. MONAfaktura

4. O rety?! czyli zszyć, rozpruć i tak dalej

5. Pomiędzy nitką, a igłą

6. Szyję.Nocą

7. Zapomniana Pracownia


Kolejność jest przypadkowa. 

Niestety to tylko 7 blogów, 
a całej reszcie chcę powiedzieć, że wszyscy jesteście wyjątkowi!!!

Przy okazji chciałam bardzo wszystkim podziękować 
za odwiedzanie i śledzenie mojego bloga.

Jest mi tak bardzo miło, jak widzę nowych obserwatorów bądź fanów na FB,
bo świadczy to o tym, że jednak komuś podoba się to co robię :)

Każdy komentarz od Was jest "doładowaniem akumulatora" 
i powoduje taki wielki uśmiech na mojej twarzy :)

Bardzo serdecznie 
zapraszam do wzięcia udziału 
w moim Candy.
Jest to mój pierwszy raz,
 dopiero się uczę i poznaję ten cały światek bloggerski,
więc mam nadzieję, że mi trochę pomożecie :)

Jeszcze raz dziękuję za nominację.
Pozdrawiam!


24 listopada 2013

PIERWSZE CANDY u FirANNY :)



W końcu nadeszła ta chwila, 
kiedy to i ja zapraszam na rozdawajkę !!!

Obiecałam i słowa dotrzymuję :)

Baner do pobrania :)


Postanowiłam, że wylosowane zostaną 2 osoby. 
Dlaczego? 
Ponieważ zaszczyt wylosowania zwycięzców
 będą miały moje dwie córki. 
Każda wylosuje jedną osobę, żeby nie było kłótni :)


Każdy zestaw zawiera:
1.
 Uszyty przeze mnie woreczek z tkaniny 
w drobną krateczkę pomarańczową-kremową, 
z naszytą koronką bawełnianą również w kolorze kremowym i oczywiście z kokardką :)))
do wykorzystania w różnych celach
 (np. na bieliznę, na bambosze, na kosmetyki, na "skarby"...).
wymiary: szer.25 cm x wys. 27 cm.

2.
Krem do rąk firmy Mariza
(bo zadbane dłonie też są bardzo ważne),
 który używam osobiście i bardzo sobie go chwalę :).





ZASADY udziału w Candy:


1. 
Zostawić komentarz pod tym postem 
wyrażający chęć wzięcia udziału w Candy.

2. 
Umieścić podlinkowany baner CANDY na swoim blogu (do pobrania wyżej).

 Osoby, które nie posiadają własnego bloga, wstawiają pobrany baner z informacją o Candy oraz link do tego posta 
na swojej tablicy na Facebook'u 
(w takim przypadku proszę o link do swojej tablicy w komentarzu).

3. 
Zostać obserwatorem mojego bloga
LUB
 polubić fanpage bloga na FB.


4. 
Wysyłka nagród tylko na terenie Polski.

5. 
Zabawa trwa od 24 listopada do 15 grudnia 
do godz.23.59 :)

6. 
Odwiedź mnie 16 grudnia i sprawdź czy zostałeś wylosowana/y :)


Dziękuję i zapraszam do zabawy!
Pozdrawiam!




22 listopada 2013

Ja mówię, że za krótka, a inni, że tak ma być! :)))


A mowa o spódniczce, którą uszyłam. 
Do białej bluzki, którą już miałam, doszyłam nawet kokardki do kompletu z tego materiału, co spódniczka.



Wykrój pochodzi z Burdy 11/2007 i jest przerobiony 
z sukienki nr wykroju 125 na samą spódniczkę.


W Burdzie sukienka jest uszyta z atłasu jedwabnego i spódnica ma kształt tulipana.
W mojej spódnicy tego kształtu nie widać, ponieważ jest zupełnie inny materiał.

Bardzo chciałam mieć właśnie taką, 
z zakładkami, 
zapinaną z boku na zamek kryty. 
Wzór na tkaninie też mi się spodobał - niby pepitka, 
ale chyba nie do końca,
 albo przez te kolory odnoszę takie wrażenie.


Uszyłam, założyłam i nie wiedziałam czy dobrze zrobiłam.


Ta długość mnie przeraża!
A inni mówią, że jest dobrze.

Najgorzej jak się schylam albo jak wiatr zawieje ;)
Oj, muszę wtedy trzymać spódniczkę na uwięzi :)

Chyba mogłaby być trochę dłuższa, co?



















Pozdrawiam!!!!!!


18 listopada 2013

SEWING ROOM...czyli marzenia się spełniają... CZĘŚĆ 1



Szyję sobie szyję i tak sobie żyję...
Miejsca mi brakuje, maszyna panikuje,
Że za chwilę, za dwie, zabraknie stołu! 
Och, nie!!!



Tak, Kochani. 
Marzy mi się pracownia krawiecka.
 Pokój, w którym będę mogła mieć wszystko, 
co mi potrzebne do szycia. 

Miejsce uporządkowane od A do Z, a nawet do Ż.

Wiem,wiem, że w krawiectwie to niemożliwe, 
bo wieczny bałagan to nieodzowny przyjaciel szycia.

Ale bałagan się posprząta i reszta ma wyglądać pięknie. 
Tkaniny, nici, guziki, wykroje, akcesoria do szycia...

Wszystko posegregowane w pojemnikach małych i dużych,
 na wieszaczkach, w segregatorach, na półeczkach, w szafkach...

Kiedyś myślałam, że to niemożliwe. 
Myliłam się i to bardzo.

Znalazłam pracownie, które zawładnęły moim sercem.
 Nie mogłam uwierzyć w to, że tak może wyglądać pokój do szycia!

Dlatego zamieszczam garść inspiracji - pracowni,
 które gdzieś tam w świecie istnieją i cieszą oczy i serca właścicieli.

W takich miejscach to można szyć i żyć!!!!
W takich miejscach to nawet bałagan nie jest straszny. 

To jest do zrobienia :)
Tylko miejsce brak...


A Wy? 

Macie takie miejsce, które jest przeznaczone tylko do szycia?

Takie Wasze małe eldorado? :D


Spójrzcie na te cuda.


Ściany jasne w jednej tonacji, wszystkie meble w kolorze czerni.
Ale taki zestaw najbardziej pasuje do dużych pomieszczeń. 
Pamiętajmy, że ciemne kolory pomniejszają, a jasne powiększają.



Magiczna szafa obfitości :) w pastelowych kolorach.
Zauważcie, jaki świetny pomysł na wykorzystanie drzwi.


Dominuje błękit i biel. Bardzo dobry pomysł na powieszenie wstążek i tasiemek.



Białe meble, większość rzeczy pochowane w takich samych pojemnikach, 
co daje wrażenie idealnego porządku.


Jasne ściany, tkaniny poukładane w ten sposób prezentują się zjawiskowo, ale trzeba pamiętać, że aby uzyskać taki efekt, tkaniny powinny być jednakowej szerokości.



Nitki również mogą mieć swoje miejsce na ścianie :)



A tutaj inny sposób ułożenia tkanin. 
Małe rzeczy i akcesoria w przeźroczystych  i dużych pojemnikach, aby z łatwością można było wszystko znaleźć. 


Zobaczcie w jaki prosty i śliczny zarazem sposób można wyeksponować wszystkie nici.
 Ile razy szukam potrzebnego koloru, bo wszystko trzymam w kartoniku (jeszcze), nie mówiąc o tych poplątanych nitkach.


Bardzo urokliwa pracownia. 







Podoba mi się ten stół :) Jest pewnie ze 3 razy większy od tego, na którym aktualnie szyję.



Schowek na potrzebne materiały i akcesoria za zasłonką/kotarą.
Bardzo dobre wykorzystanie wnęki w ścianie.


Ściany beżowe, meble białe. Biały to ulubiony kolor na pracownię.



Taką ilość słoików i słoiczków widziałam tylko w spiżarni z przetworami ;)
Pomysł godny naśladowania :)



Mimo, że wkradło się tu trochę więcej kolorów, to i tak pokój wygląda bardzo ładnie. 
Delikatny róż, biel, czerń i szarość również tworzą zgrany duet.



To jest pierwsza część postów na temat pomysłów na SEWING ROOM.
Zamierzam podzielić je na kilka części.

Takich pracowni jest cała masa !
I są takie piękne.
Niektóre pomysły są naprawdę świetnie przemyślane.

Dominują kolory jasne.
Wydaje mi się, że dobrze, 
bo te wszystkie tkaniny, wstążki, guziki, akcesoria 
dają tyle kolorów w pomieszczeniu, 
że kolorowe ściany i meble tylko wprowadziłyby niepotrzebny zamęt :)

Pozdrawiam!