Przedwczoraj skończyłam szyć firanki na dwa okna.
Obydwie prawie identyczne, różnią się tylko długością.
Zawisną dopiero na święta, więc zdjęcia będą po świętach :)
A dzisiaj wracałam wspomnieniami do lata, jak było ciepło,
zielono i kolorowo też ;),
długi dzień nastrajał optymistycznie...
Dzieci na dworze miały co robić,
nie to co teraz - trzeba wymyślać zabawy,
bo inaczej starsza tylko chodzi i mówi, że się nudzi...
A młodsza chodzi za nią i się sprzeciwia...
Latem nawet szybciej się szyje! Przynajmniej mi :)
Bierzesz kawałek materiału, rach-ciach i już jest spódniczka :)
I to nie jedna, dwie, a trzy albo i cztery!
A najlepiej jak ubrania powstają z rzeczy, które są już nie noszone.
Dostają nowe życie...
Takie życie najbardziej lubię tchnąć w T-shirty moje i męża mojego.
Oczywiście najpierw muszę od niego uzyskać zgodę,
bo on bardzo kocha swoje koszulki i ciężko jest mu się z nimi rozstać :)
Przedstawiam Wam
spódniczki dla dziewczynek :)
Zrobić jest je bardzo łatwo:
Odciąć równo materiał w okolicy rękawów i wszyć gumkę
bądź podwinąć materiał podwójnie i gumkę wciągnąć.
Dół spódniczki to dół koszulki,
więc jest już podwinięty i to zazwyczaj overlockiem :)
Przy odrobinie fantazji można z rękawów zrobić kokardki,
marszczenia, kwiatki, opaski na główkę itp.
Koniec tutorialu ;D
Nowe życie mojego topu.
Opaska i spódniczka z T-shirtu.
Spódniczka również z T-shirtu.
A to dla mojej siostrzenicy :)
Witam nowych obserwatorów i nowych fanów na FB :)
Tak dla przypomnienia - jeśli ktoś jeszcze nie wie
- zapraszam na moje pierwsze Candy :)
Wszystkich serdecznie pozdrawiam!