29 czerwca 2014

Gdy zrywa się górna nić...krótki poradnik.



Zdarzyło się to zapewne każdemu, kto szyje, że zerwała się górna nić.
Przeważnie wystarczy wymienić nici na mocniejsze lub zmniejszyć naprężenie nici, ale nie zawsze to skutkuje.
Co wtedy? Pozostaje nam szukać innej przyczyny albo oddać maszynę do serwisu.
Ostatnio przeszukiwałam bogate zbiory internetu w poszukiwaniu informacji na ten temat.
A skoro już tyle czasu nad tym spędziłam, postanowiłam, że podzielę się z Wami tym, co znalazłam i opiszę to wszystko w jednym poście.



PORADNIK : 
 co zrobić, gdy zrywa się górna nić?


Zacznij od sprawdzenia:

1. Czy nić jest prawidłowo nawleczona.
2. Czy stosujesz odpowiednią nić do rodzaju materiału ( im grubszy materiał, tym nić grubsza). 
3. Czy stosujesz odpowiedni rozmiar igły. Cienkie materiały - 70, średnie - 80-90, skóra 100-110.
Najlepiej przy zakupie powiedzieć, do jakiego rodzaju materiału potrzebujemy igłę.
4. Czy igła jest prawidłowo zamocowana.
5.  Czy igła nie jest uszkodzona (wykrzywiona lub stępiona).
6. Czy maszyna jest wolna od zabrudzeń ( należy wyczyścić i naoliwić maszynę).

źródło


Jeśli to wszystko zostało sprawdzone, a nić nadal się zrywa, przechodzimy doi kolejnego etapu.




REGULACJA NAPRĘŻENIA:

1. Regulujemy naprężenie górnej nitki, które może być zbyt duże.

2. Regulujemy naprężenie nitki w bębenku za pomocą małej śrubki. 
  Przekręcamy ją delikatnie w prawo jeśli chcemy zwiększyć naprężenie, w lewo - jeśli      zmniejszyć. Gdy złapiemy za koniec nitki, który wystaje z bębenka i puścimy bębenek, to powinien on łagodnie opadać w dół, bez żadnych oporów, ale też nie za szybko.


źródło

źródło



Jeżeli regulacja również nie pomogła, może się okazać, że przyczyną zrywania nitki jest coś poważniejszego, czym powinien zająć się serwis bądź wykwalifikowany mechanik.



Problemy dla serwisu:

 - zadziory na chwytaczu - powstają w wyniku złamania igły,
 - źle ustawiony skok chwytacza do igły,
 - uszkodzony chwytacz,
 - uszkodzona tulejka przy chwytaczu,
 - uszkodzony bębenek - nowy bębenek możemy zakupić samemu. Możemy też zdać się na serwis, który najpierw sprawdzi bębenek, a następnie - jeśli będzie taka konieczność - wymieni na właściwy i wolny od wad.





I to tyle, co udało mi się znaleźć. 
A WY?
Macie jakieś doświadczenia ze zrywającą się nitką?
Może znacie inne sposoby?

Chętnie poczytam i dowiem się (pewnie nie tylko ja),
 w jaki sposób poradziliście sobie z tym problemem.

Pozdrawiam

28 czerwca 2014

Firanka dla Gabrysi :)


Mały, kolorowy pokoik na poddaszu już czeka gotowy na przywitanie małej Gabrysi, która lada dzień przyjdzie na świat ;)
Firanka w oknie już też wisi.
Biały woal kreszowany, lamówka różowa i lambrekin z różowej satyny kreszowanej.
Gabrysiu, na pewno będzie Ci tu jak w bajce ;))













25 czerwca 2014

Stylowo i kwiatowo :)



Szyłam do kuchni takie oto firanki/zasłonki w stylu angielskim. 
Idealnie wtopiły się w klimat tej kuchni.
Tkanina cudowna, do tego taśma z chwościkami w kolorze czekoladowego brązu.

Dzięki uprzejmości Moniki mogłam zrobić zdjęcia kuchni wraz z wiszącymi firankami
 i pokazać je na blogu :)

Jeszcze raz bardzo dziękuję :)
















22 czerwca 2014

Pani Wiosna latem ;D


Ten post powinien pojawić się już 3 miesiące temu...
Ale u mnie już tak jest z czasem, że mam ogromne opóźnienia. 

Mam nadzieję, że mi wybaczycie i nie będziecie za bardzo krzyczeć, że pomyliłam pory roku ;)

Ten strój powstał w ramach przywitania Wiosny w szkole.
Oczywiście był szyty dzień wcześniej, więc nie miałam zbyt wiele czasu na to, aby go dopracować i uszyć super kieckę :)
Poświęciłam mu dosłownie 2 godzinki.

Najważniejsze dla mnie i dla córki było to, aby był w barwach wiosennych 
i oczywiście długa spódnica.
Kupiłam 2 rodzaje tkanin. Wydałam w sumie 18 zł.

Strój Wiosny wg mojego projektu, to bluzka z szerokimi i długimi rękawami, 
które mają otwory w okolicy ramion.

Do tego spódnica uszyta z prostokąta z wciągniętą gumką. 
Ważne, aby choć trochę się kręciła.

Z pozostałości materiału doszyłam długi pas, który przeistoczył się w kokardę zawiązaną z tyłu.
Powstała jeszcze opaska na głowę oraz krótkie wstążki do przewiązania długich rękawów :)

Zostawiam Was ze zdjęciami, a ja biegnę do maszyny :D
Pozdrawiam!

















17 czerwca 2014

Firanka z brązową lamówką



Woal biały kreszowany, więc po praniu nie trzeba prasować tylko powiesić wilgotne.
Obszyta brązową lamówką bardzo dobrej jakości.
Zmarszczenie środkowej części dodatkowo dekoruje naszyty pas z lamówką.
Zmarszczenie można dowolnie poszerzać.

Pasuje na karnisz 1,40 - 1,80 m w zależności od zmarszczenia.
Na zdjęciach jest zmarszczona na szerokość 1,70-1,80 m.
Wysokość firanki - 125 cm.









11 czerwca 2014

Sukienka dopasowana ;)


Nie wiem czy już to pisałam, ale uwielbiam elastyczne tkaniny.
Szczególnie sukienki i spódnice szybko się z nich szyje i nawet jeśli coś nie wyjdzie ,
 to dopasuje się do ciała i po problemie ;)
Tym razem uszyłam sukienkę na II Wyzwanie Szyciowe grupy Poznań Szyje.


Wykorzystałam super elastyczną tkaninę, odrysowałam na niej jedną z moich sukienek, 
dekolt wykroiłam trochę szerszy, aby odsłonić delikatnie ramiona.
 Dekolt i pachy obszyłam pliską z białej dzianiny. 
Podwinięcie dołu jest szerokie, bo takie najbardziej lubię.
Sukienka prosta, szybka i łatwa do uszycia. 
Tylko jest jeden minus - trzeba uważać, ile się zje :)) 
Taka sukienka dopasowuje się do każdej części ciała i uwydatnia co nieco ;D

Cała sukienka jest uszyta zwykłym ściegiem prostym, ustawionym bardziej gęsto. 
Nie mam overlocka i zawsze tak szyję wszystkie dzianiny. 
Nie używam specjalnych ściegów overlockowych czy tych dedykowanych dzianinom
 - u mnie jest to ścieg potrójny. 
Szyjąc zawsze naciągam materiał, ale obserwuję czy nie robią się fale przy szwie.
Taki jest mój sposób :)

A taka jest sukienka.








Przed nami kolejne Wyzwanie Szyciowe - tym razem będziemy szyć spódnicę :)


Pozdrawiam wszystkich!

9 czerwca 2014

Coś innego do łazienki

Powiem Wam jedno - nie zawsze coś, co wygląda na mało skomplikowanie, jest proste do uszycia.
Przekonałam się o tym już kilka razy i za każdym razem myślę,  dlaczego tak jest.
Co może być trudnego w prostych rzeczach?
Tak jak panele, które szyłam do łazienki.
Niby nic trudnego: złączone dwa kawałki woalu, podwinięte boki, dół i góra, doszyte wiązania i kwiatek ( TUTAJ pokazałam , jak zrobić taki kwiat).
Panele powieszone na gładko.

Niby nic trudnego, prawda?
A jednak...

Taki panel MUSI wisieć prosto. 
Nie może być żadnych załamań materiału ani większych wybrzuszeń,
 bo będzie nieładnie wyglądać w oknie.
Najważniejsze jest to, aby idealnie równo wykroić materiał. Wszystko od tego zależy.
Jeśli będzie wykrojony choćby o 0,5 cm w bok, jest bardzo prawdopodobne,
 że będzie wisieć również krzywo.
Musi być idealny prostokąt.
Ważne jest jeszcze obciążenie panelu, bo bez niego również nie uzyskamy zamierzonego efektu.
Panel bez obciążnika wygląda po prostu brzydko.

Dzięki radom Agnieszki udało mi się uszyć je w miarę dobrze, za co bardzo dziękuję!
Mam nadzieję, że kolejne będą coraz lepsze ;)
Te panele powinny być bardziej naciągnięte na karniszu.
Ale i tak jestem z siebie dumna :)










1 czerwca 2014

Kokony w oknie na wiele sposobów.


Niektórzy pewnie już nie mogą patrzeć na firanki, bo ciągle tylko o tym piszę i pokazuję.
Ale co ja na to mogę, że tak je lubię? :)

A do tego dzięki firanom można zmienić wystrój pokoju i poprawić sobie nieco humor :)

Dzisiaj chciałam Wam pokazać firankę, 
którą można upiąć na wiele sposobów.
Sama firana jest uszyta z woalu kreszowanego białego, na taśmie SMOK
 i obszyta została lamówką w kolorze zielonej tafty.
 Do kompletu sa dołączone trzy opaski i dwie szarfy, w celu modyfikacji upięć.

Uprzedzam - zdjęć będzie dużo :)