Tym razem firanki dla Gosi i Janusza :)
Prosta z woalu do salonu, mała woda do sypialni
i śliczna bawełna w białe groszki do aneksu kuchennego.
W kuchennej zasłonce już się zakochałam i myślę, gdzie u siebie taką powiesić ;D
Pozdrawiam!
Śliczne kokardki :) ...firany również ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńWłaśnie takie proste gładkie firanki lubię, dla mnie jest idealna. Groszki do kuchni też śliczne :)
OdpowiedzUsuńProste pasują do każdego pomieszczenia i nie rażą przesadyzmem ;D
UsuńGroszki rewelacja! To bawełna?
OdpowiedzUsuńTak, bawełna :)
UsuńMi tez sie podobaja gladkie, proste :) ale grochy... bardzo mnie urzekly,.. normalnie cudenka :) i te kokardki... ach.. szkoda, ze nie mam w kuchni normalnego okna :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To, że proste, to już wiem ;D A jakie masz okno w kuchni?
UsuńŚwietne prace, a ta w groszki najlepsza zdecydowanie moim zdaniem:)
OdpowiedzUsuń