19 kwietnia 2015

Pierwsza torebka i krótkie DIY :)

Witajcie!

Ci, co obserwują mnie na FB wiedzą, że jakiś czas temu zabrałam się za projekt TOREBKA.
Jest to moja pierwsza torebka, którą postanowiłam uszyć. 
Ma wstawki z czarnego aksamitu, wnętrze również. 
Zamykanie na magnes, które też montowałam pierwszy raz.

Bałam się tego uszytku, bo nie za bardzo czuję się w takich projektach, 
ale muszę powiedzieć, że pokochałam tę torebkę już po wykrojeniu wszystkich elementów :)




Troszkę za późno zaczęłam robić zdjęcia z postępów pracy, 
ale mimo wszystko postanowiłam je umieścić w tym poście,
 może akurat komuś się przydadzą.

Pozdrawiam wszystkich czytelników,
FirAnna.


Krótkie DIY - jak uszyć torebkę :)

Wykrojone elementy: zszyty pasek, klapa, wnętrze, warstwa zewnętrzna i elementy na kokardki, jednak wykorzystałam tylko czarny element.


 Klapa i zewnętrzna warstwa torebki z przymocowanym zapięciem na magnes. Wewnątrz jest już zaprasowane usztywnienie.

 Miejsce, w którym znajduje się magnes musi być wzmocnione.



 Tak wygląda zewnętrzna warstwa z usztywnieniem. Tak samo wygląda klapa i wewnętrzna warstwa.



Rozpoczynamy zszywanie elementów: klapę torebki przyszpilkowałam do tyłu zewnętrznej warstwy i przeszyłam ściegiem prostym, a następnie obrzuciłąm zygzakiem.



Następnie odmierzyłam potrzebną długość paska ( wykroiłam z większym zapasem) i przytrzymałam szpilką w miejscach, gdzie ma byś wszyty. 



 Teraz kolej na wnętrze torebki czyli podszewkę.
Podszewkę wywróciłam na lewą stronę i do jej środka włożyłam warstwę z paskiem w taki sposób, aby prawa strona podszewki stykała się z prawa stroną zewnętrznej warstwy. Następnie przyszpilkowałam wszystko dookoła i przeszyłam stębnówką. 
Trzeba pamiętać, aby zostawić otwór na wywrócenie torebki na prawą stronę.

Po wywróceniu i zszyciu otworu.


A tak prezentuje się w całej swojej małej okazałości :)






Obowiązkowo kokardka :)






11 komentarzy:

  1. Jest urocza i wielkością w sam raz, nie za duża i nie za mała:) Oby przybywały kolejne, bo bardzo ładnie wychodzą.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie wykonałaś taka mała Chanel :) Mała i elegancka. Pozdrawiam serdecznie !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Właśnie o to mi chodziło, żeby nie była za duża i poręczna, i co najważniejsze, żeby ręce były wolne ;)))

      Usuń
  3. śliczna !!!! a do tego profesjonalnie uszyta :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Profesjonalnie, to zdecydowanie za dużo powiedziane :) Jest jeszcze trochę niedociągnięć, a już nie wspomnę o tym, że nie wiedziałam, jak zabrać się za zamek i w końcu zamocowałam magnes :))))

      Usuń
  4. W koncu, po przegonieniu dzieci do lozek, zapedzeniu kotow do spania, nastawieniu prania, dotarlam obejrzec te torebke, o ktorej wroble tyle cwierkaly. Fiu, fiu! Sliczniutka i zgrabniutka, a juz zewnetrzny material z checia sama bym przygarnela. Jedyne co bym w niej poprawila, to dodala kokardke z kurzej stopki pod czarna, zeby czarna bylo lepiej widac. Chociaz nie wiem, czy nie wyszlaby wtedy za gruba i moze w rzeczywistosci czarna jest bardziej widoczna. Tak sobie tylko gdybam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślimy tak samo! Jak spojrzysz na zdjęcie, gdzie są rozłożone wszystkie części torebki, to zobaczysz tam 2 małe prostokąty, z których miała być jedna podwójna kokarda. Zrobiłam ją, ale nie podobała mi się, bo była własnie za gruba i "psuła" cały wygląd torebki. Dlatego zdecydowałam się na czarną z guzikiem. W tej chwili odprułam nawet tę czarną kokardę i jest bez niczego i tak podoba mi się najbardziej :)))

      Usuń
  5. Ależ ona piękna. Urocza i przede wszystkim ręce wolne co sama też lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. śliczna torebeczka ,i perfekcyjnie uszyta podziw :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam na kolejne :)