20 listopada 2014

Okno wykuszowe w wersji klasycznej elegancji

W tych czasach większość z nas "ubiera" wnętrza na styl nowoczesny, minimalistyczny. 
Taka nastała moda.
Rzadko spotyka się klasyczne, eleganckie wnętrza.
 Może dlatego wchodząc do tego domu byłam pod wrażeniem wystroju, spójności wszystkich detali, 
elegancji i przestrzeni.
Okno wykuszowe wygląda pięknie, ale ubrać takie okno odpowiednią dekoracją wcale nie jest łatwe. 
Pomysł jest Oli, ja tylko szyłam. 
Pięć wód równo rozłożonych na oknie wykuszowym, to bardzo pracochłonna sprawa, tym bardziej, że miały wisieć na karniszu łamanym. 
Mam na myśli wszystko: mierzenie, liczenie, krojenie materiału, szycie i na końcu zawieszanie, 
które do najprostszych nie należało.




 W sumie kilkanaście metrów woalu, 
kilkadziesiąt metrów gipiury i kilkanaście godzin pracy. 
Ale dałyśmy radę :) 

W projekcie udział wzięli:

woal kreszowany
gipiura wąska
taśma marszcząca
















Pozdrawiam,
FirAnna

16 komentarzy:

  1. Jestem pod wrazeniem. Przepieknie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam! Ty to masz zdolności i cierpliwość :) Efekt niesamowity, bardzo elegancko i minimalistycznie, bardzo mi się podoba, a firany w kuchni są po prostu boskie! Że tez mieszkam w blokowisku i nie mogę sobie pozwolić na tak odsłonięte okna...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Faktycznie, cierpliwości potrzeba sporo :) W bloku też mogą wisieć takie firanki, nic nie stoi na przeszkodzie. Zawsze można założyć roletki wewnętrzne, aby na wieczór zasłonić się przed sąsiadami ;)

      Usuń
  3. Piękne! Idealnie pasują do tego wnętrza i sama takie z chęcią bym zawiesiła :) Tylko takich wnętrz klasycznych brak...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...do nowoczesnych jest również mnóstwo ślicznych wzorów firan, że aż trudno wybrać, który będzie najodpowiedniejszy :)

      Usuń
  4. Są piękne, do tego salonu pasują idealnie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. wow ile pracy, ale efekt rewelacyjny!

    OdpowiedzUsuń
  6. Firanki są ładne, ale bardzo niepraktyczne. Po za częstym praniem i szybkim niszczeniem tkaniny dochodzi jeszcze fakt, że same firanki przepuszczają więcej światła, co dla osób mieszkających w mieście jest sporym problemem, zwłaszcza jeśli ammy upierdliwych i wścibskich sąsiadów, którzy zaglądają nam w okna

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam na kolejne :)