18 listopada 2013

SEWING ROOM...czyli marzenia się spełniają... CZĘŚĆ 1



Szyję sobie szyję i tak sobie żyję...
Miejsca mi brakuje, maszyna panikuje,
Że za chwilę, za dwie, zabraknie stołu! 
Och, nie!!!



Tak, Kochani. 
Marzy mi się pracownia krawiecka.
 Pokój, w którym będę mogła mieć wszystko, 
co mi potrzebne do szycia. 

Miejsce uporządkowane od A do Z, a nawet do Ż.

Wiem,wiem, że w krawiectwie to niemożliwe, 
bo wieczny bałagan to nieodzowny przyjaciel szycia.

Ale bałagan się posprząta i reszta ma wyglądać pięknie. 
Tkaniny, nici, guziki, wykroje, akcesoria do szycia...

Wszystko posegregowane w pojemnikach małych i dużych,
 na wieszaczkach, w segregatorach, na półeczkach, w szafkach...

Kiedyś myślałam, że to niemożliwe. 
Myliłam się i to bardzo.

Znalazłam pracownie, które zawładnęły moim sercem.
 Nie mogłam uwierzyć w to, że tak może wyglądać pokój do szycia!

Dlatego zamieszczam garść inspiracji - pracowni,
 które gdzieś tam w świecie istnieją i cieszą oczy i serca właścicieli.

W takich miejscach to można szyć i żyć!!!!
W takich miejscach to nawet bałagan nie jest straszny. 

To jest do zrobienia :)
Tylko miejsce brak...


A Wy? 

Macie takie miejsce, które jest przeznaczone tylko do szycia?

Takie Wasze małe eldorado? :D


Spójrzcie na te cuda.


Ściany jasne w jednej tonacji, wszystkie meble w kolorze czerni.
Ale taki zestaw najbardziej pasuje do dużych pomieszczeń. 
Pamiętajmy, że ciemne kolory pomniejszają, a jasne powiększają.



Magiczna szafa obfitości :) w pastelowych kolorach.
Zauważcie, jaki świetny pomysł na wykorzystanie drzwi.


Dominuje błękit i biel. Bardzo dobry pomysł na powieszenie wstążek i tasiemek.



Białe meble, większość rzeczy pochowane w takich samych pojemnikach, 
co daje wrażenie idealnego porządku.


Jasne ściany, tkaniny poukładane w ten sposób prezentują się zjawiskowo, ale trzeba pamiętać, że aby uzyskać taki efekt, tkaniny powinny być jednakowej szerokości.



Nitki również mogą mieć swoje miejsce na ścianie :)



A tutaj inny sposób ułożenia tkanin. 
Małe rzeczy i akcesoria w przeźroczystych  i dużych pojemnikach, aby z łatwością można było wszystko znaleźć. 


Zobaczcie w jaki prosty i śliczny zarazem sposób można wyeksponować wszystkie nici.
 Ile razy szukam potrzebnego koloru, bo wszystko trzymam w kartoniku (jeszcze), nie mówiąc o tych poplątanych nitkach.


Bardzo urokliwa pracownia. 







Podoba mi się ten stół :) Jest pewnie ze 3 razy większy od tego, na którym aktualnie szyję.



Schowek na potrzebne materiały i akcesoria za zasłonką/kotarą.
Bardzo dobre wykorzystanie wnęki w ścianie.


Ściany beżowe, meble białe. Biały to ulubiony kolor na pracownię.



Taką ilość słoików i słoiczków widziałam tylko w spiżarni z przetworami ;)
Pomysł godny naśladowania :)



Mimo, że wkradło się tu trochę więcej kolorów, to i tak pokój wygląda bardzo ładnie. 
Delikatny róż, biel, czerń i szarość również tworzą zgrany duet.



To jest pierwsza część postów na temat pomysłów na SEWING ROOM.
Zamierzam podzielić je na kilka części.

Takich pracowni jest cała masa !
I są takie piękne.
Niektóre pomysły są naprawdę świetnie przemyślane.

Dominują kolory jasne.
Wydaje mi się, że dobrze, 
bo te wszystkie tkaniny, wstążki, guziki, akcesoria 
dają tyle kolorów w pomieszczeniu, 
że kolorowe ściany i meble tylko wprowadziłyby niepotrzebny zamęt :)

Pozdrawiam!













29 komentarzy:

  1. Te jasne pokoiki są świetne.Zdjęcia 4,6,9. Nie przytłacza tak ta ilość kolorów, materiałów i nici... A do tego samaaranżacja łatwa do wykonania i to "po kosztach". Życzę Ci takiej kanciapki;). Karolina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Karolinko :) Ja też wolę jasne, a najlepiej białe, wszystko białe. Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. zostaję u Ciebie bo po prostu inaczej nie można, ależ się rozmarzyłam....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? ;))) Ja też je oglądam cały czas i wybieram sobie, co bym chciała mieć u siebie :)) I tak oglądam i oglądam, a dzieci sobie same kolację robią ;)))...

      Usuń
  3. O matko tylko depresji dostałam..... Pewnie, że by się chciało takie mieć chociaż w jakiejś części! Dobrze, że marzenia się spełniają :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O Matko! Ale depresji chyba w dobrym tego słowa znaczeniu? ;))) Mam nadzieję, że się spełniają wszystkim ;)...

      Usuń
  4. Ach.. pracownia to moje marzenie..! Choć mam złe przeczucia że jak będę na swoim, z rodziną to i tak nie będzie wolnego pokoju na szycie, raczej będę jak dotychczas musiała wygospodarować sobie kącik ;) Moja obecna "pracownia" to małe biurko z maszyną i paroma pudełeczkami dookoła, skromne ale kolorowe i przytulne ;)) Z Twoich zdjęć zaintrygowała mnie pracownia wychodząca z szafy :D w ogóle podobają mi się nie takie ogromne przestrzenie ale mały pokoik, lub częśc pokoju odgrodzona parawanem , z szarkami z mnogością tkanin i nici - to by było moim ideałem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzisz? Mamy wspólne marzenie :) Mam nadzieję, że kiedyś się spełni :)

      Usuń
  5. O matko jakie przecudne!!!! O.o Jejku zakochałam się w tych pomieszczeniach <3 Marzy mi się takie :) Pozdrawiam i zapraszam po wyróżnienie :) http://vaylebyme.blogspot.com/2013/11/wrociam-i-dziekuje.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeju!!!Jakie wyróżnienie? Już do Ciebie pędzę Kochana! :)))

      Usuń
  6. Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga. Przepiękne te pracownie, jedna piękniejsza od drugiej:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również dziękuję za odwiedzenie mojego bloga ;) Wasz sklep stacjonarny jest również piękny :) Podejrzewam, że jakbym do niego weszła, to nie wyszłabym z niego przez kolejne 3 godziny. Pozdrawiam!

      Usuń
  7. Każde z powyższych zdjęć pracowni jest mi doskonale znane, sama oglądałam je setki raz śniąc o swojej pracowni :) mój mąż postanowił pomóc mi spełnić marzenie i odremontował mi malutki pokoik w domu, pokój nie jest tak piękny jak te na zdjęciach ( btw to niemożliwe, aby w takim porządku szyć ;)), ale kocham go miłością wielką :), pokazywałam go na moim blogu i staram się go jak najlepiej wykorzystywać :) http://dhf-dhf.blogspot.com/2013/06/przeprowadzka-do-pokoju-szyciowego.html, zapraszam do obejrzenia jeśli masz ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluję!!! Byłam, widziałam i podziwiałam. Już widzę, jak się cieszysz, że go masz !!!Jest naprawdę cudowny! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Matko jedyna umarłam kilka razy. Jak ja bym chciała mieć taką pracownię, nawet nie musi być jakaś szczególnie duża. Taki pokoik 3x3m2...
    Moje szyciowe eldorado jest bardzo małe. W sumie jest tycie. No ale grunt, że w ogóle mam swój kącik. Tak to wygląda mniej więcej. http://i.pinger.pl/pgr447/325e5df0001ead2e4f76cccc
    Ostatnio kilka lalek przeprowadziło się na inną półkę. Także niektóre bibeloty i lalkowe akcesoria. Półka zostaje powoli przekształcana na szyciową. Na niej teraz trzymam overlockowe nici. Pod biurkiem mam fajne półki, na których są pudła z materiałami (częścią) i koronkami, małymi nićmi i pudełkami z dodatkami.
    Brak mi jednak porządnego stołu i miejsca na deskę do prasowania, odkąd zaczęłam szyć dla siebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach te Twoje lalki...Takie piękne stroje tworzysz dla nich, a teraz jeszcze dla siebie szyjesz :) Fajnie, cieszę się :) Taki pokoik to by się przydał każdemu, kto szyje. Najważniejsze, że masz taki swój kącik, a jego urządzenie przyjdzie z czasem :)) Pozdrawiam!

      Usuń
  10. Nie moge czytac i ogladac takich postow, bo tez wpadam w depreche i to negatywna. Mazenie o wlasnym kaciku do szycia, to dla mnie na razie odlegla bajka, bo w kolejce do wlasnego kacika czeka u mnie sporo osob.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz, ale pamiętaj, że zawsze trzeba mieć nadzieję i żyć nią :) Ja też nie mam żadnego kącika, ale wiem, po prostu to wiem, że będę go mieć i tak się stanie :))) Tylko potrzebuję czasu.

      Usuń
  11. Piękne miejsca pokazałaś. Takie mieć.....dedykowane do szycia, zaaranżowane specjalnie.....Ja mam swoje miejsce, gdzie szyję, ale jest to po prostu miejsce. Może kiedyś nadam klimat pomieszczeniu, w którym sobie szyję. Już wiem, skąd będę czerpała inspirację:)

    OdpowiedzUsuń
  12. ja taka pracownia to moje marzenie:-) teraz nie mam pokoju na takową ale w przyszłości napewno powstanie:-)
    super inspiracje czekam na kolejne posty:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będą kolejne posty z inspiracjami :) Trzymam kciuki za Twój sewing room ;)

      Usuń
  13. Rozmarzyłam się... Ja również śnię o takim pomieszczeniu.... Może kiedyś się doczekam ;)
    Rozgościłam się u Ciebie i z przyjemnością zostaje na dłużej :)
    http://skrzydlatachatkaaj.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Cię serdecznie w moich skromnych progach ;))) Pracownia to również moje marzenie i żyję tą nadzieją, że się uda.

      Usuń
  14. Kochana, jak Ci odpowiadałam, to się rozpisałam....http://szyciekoty.blogspot.com/2014/01/pracownia.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I bardzo się ciesze , że się rozpisałaś!!! I tak trzymaj :) Pozdrawiam:)

      Usuń
  15. Wszystkie te pracownie wymiatają:-)w każdej z nich bym się odnalazła i szalała z szyciem na całego!!!ja póki co mam swoją w domu,którą sama sobie przygotowałam.jak będę mieć chwilę to wrzucę foty na mojego bloga,a tym czasem zapraszam do mnie na bloga,który się pomału rozkręca.

    OdpowiedzUsuń
  16. Tak, masz rację wszystkie są super, ale ta własna jest zawsze najważniejsza i najlepsza, obojętnie jaka jest. Ważne, że jest :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Z każdego z tych zdjęć coś bym zapożyczyła, a najbardziej podoba mi się nr 6 ze względu na minimalizm który lubię w pomieszczeniach. Chyba nie ma dnia żebym nie marzyła o prawdziwej pracowni, póki co mam stolik w kuchni :(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam na kolejne :)