Niedawno miałam przyjemność uszyć firanki dla Kasi
- bardzo sympatycznej i utalentowanej dziewczyny :)
Kasia szyje cudowne patchworki.
Ja jakoś nie mam cierpliwości do tej techniki szycia.
Podziwiam wszystkich, którzy lubią szyć patchworki
i po każdym skończonym projekcie zaczynają kolejny.
Może kiedyś mi się odmieni, ale na razie wolę firanki :D
W kazdej z odslon, firanka jest po prostu piekna.
OdpowiedzUsuńDziękuję Kamysiu :)
UsuńMi najbardziej sie podoba upiecie jak na 5 i 6 zdjeciu. Ja tez podziwiam tych od patchworkow :) Ja wole ubranka dla dzieci. Dzieki temu jest ciekawie. Prawda?
OdpowiedzUsuńPrawda :)
UsuńŚliczne firanki i bordowy kwiat, zapowiedź jesiennego sezonu:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie :) Można to tak odebrać, jako zapowiedź jesieni ;)
UsuńJajku, ja to nie mogę się napatrzeć na te cudeńka, które szyjesz :)
OdpowiedzUsuńHa ha :) Dzięki!
UsuńNominowałam Cię do Liebster Blog Award, więc zapraszam do mnie po szczegóły. Jak nie chcesz brać udziału, to przepraszam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Tylko muszę znaleźć chwilkę, aby odpowiedzieć na pytania.
Usuń