22 września 2014

Zmieniam styl na VINTAGE ;)...

Miałam to szczęście i zaszczyt szyć poszewki/pokrowce dla "Zielonego Zacisza".
Cudowne miejsce, pełne spokoju, uroku, zieleni. 
Można tu naprawdę odpocząć od trudów dnia codziennego i rozkoszować się śpiewem ptaków, tęczą barwnych kwiatów.

Potrzebne były poszewki na podłużne poduszki. 
Ławki miały stać w ogromnym białym namiocie, w którym pewna Młoda Para 
wraz ze swoimi gośćmi miała przetańczyć całą noc do samego rana.

Materiały, z których zostały uszyte poszewki, to len, bawełna i koronka bawełniana. Właścicielka i Gospodyni Zielonego Zacisza przyjechała z gotowym pomysłem i materiałami,
 trzeba było tylko uszyć.

Nie powiem, bo trochę pracy przy nich było. 
Wyrysować roboczy szkic wykroju, mierzenie, krojenie tkaniny, doszycie koronki,
 zszycie poszczególnych elementów, doszycie falbanki ( przygotowała ją sama Właścicielka), zszycie boków i na koniec wszycie zamka i wyprasowanie. 
Tak prezentowały się już gotowe. 

Mam zdjęcia tylko samych pokrowców, ale mam nadzieję, że wszystko było dobrze, 
a efekt był zadowalający.














 Pozdrawiam. Ania

  

10 komentarzy:

  1. Elegancja w pelnym wymiarze. Bardzo mi sie te pokrowce podobaja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Projekt był przemyślany i tkaniny dobrze dobrane. Pani Danusia ma talent :)

      Usuń
  2. Ale śliczne! Ja lubię dwie skrajności albo coś bardzo nowoczesnego albo właśnie coś w stylu angielskiego domku wiejskiego, właśnie jak te piękne poszewki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Ten styl właśnie ma to w sobie,że wszystko jest takie urocze :)

      Usuń
  4. oj rzeczywiście sporej wielkości te poduchy, trochę się namarszczyłaś :) ale efekt rewelacyjny, wypełnione wyglądają zapewne jeszcze efektowniej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie mam zdjęć z wypełnieniem. Poduchy dość spore, bo na ławki :)

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam na kolejne :)