Po raz drugi w moim szyciowym życiu zabrałam się za wszywanie rękawów.
Pierwszy raz, gdy szyłam kożuszek dla córki KLIK.
Jak na razie stwierdzam, że nie jest to aż tak trudne ;)
Albo trafiam na łatwe wykroje ;D
A za tę bluzkę zabrałam się jeszcze przed świętami.
Materiał przyjemny i nie sprawiający problemów podczas krojenia i szycia.
Uszyłam ją z wykroju na prostą bluzkę,
który musiałam odpowiednio (czytaj "na oko" ) poszerzyć i wydłużyć tył.
Na dekolt wykroiłam obszycie, które po wszyciu odprułam,
bo nie wyglądało dobrze.
Postanowiłam, że najzwyczajniej na świecie dekolt podwinę
podwójnie do wewnątrz.
Efekt zadowalający, ale nie idealny :)
Jako, że moja szyja bardzo nie lubi być odkryta ;),
doszyłam a'la szal do kompletu ;)))
Kokardki uszyłam z czarnej tkaniny imitującej skórę.
Bluzeczkę wykorzystałam w święta, bardzo wygodna :)
Teraz przez jakiś czas będę szyła tylko czarne rzeczy...
Tunikę już uszyłam, tylko jeszcze ochoty na sesję nie było.
Myślę, że już niedługo uda się coś z tym zrobić :)
Pozdrawiam!
Ania
A'la szal :)
Do zobaczenia :)
Ładna! Szczególnie podoba mi się pomysł z szalikiem dopasowanym do bluzki bardzo ciekawy:)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Lubię mieć okrytą szyję, a nie chciałam szyć golfu ;)
UsuńA mi podoba się pomysł, materiał i kokardki!
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy! Dzięki :)
UsuńSłodkie kokardki!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBluzka świetna. Szal fantastycznie się komponuje z bluzeczką. No i podoba mi się materiał.
OdpowiedzUsuńTak, materiał też mi się spodobał, jak tylko go zobaczyłam :) Dziękuję!
UsuńPamiętam zapowiedź bluzki! ;) Świetna jest! Uwielbiam dłuższe tyły :) No i ta kokardka z tyłu <3 prawie taka jak w moim płaszczu ;) http://vaylebyme.blogspot.com/2013/10/paszcz-zimowy-w-koncu-sie-udao.html Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńVayle, to jest moja pierwsza bluzka z dłuższym tyłem i na pewno nie ostatnia. Bardzo ją lubię. Dziękuję :) A Twój płaszcz to mistrzostwo!
UsuńBardzo fajna bluzka! Ja też kiedy zaczęłam wszywać rękawy zdziwiłam się że nie jest to wcale trudne ;)
OdpowiedzUsuńZdradzisz gdzie zdobyłaś ten materiał?
Dziękuję bardzo :) Zawsze bałam się rękawów, teraz już mi minął ten strach ;) Ale nadal jest sporo rzeczy, których jeszcze nie szyłam, bo się obawiam, że popsuję i się zniechęcę...A materiał kupiłam w sklepie stacjonarnym TANIE TKANINY. Nie kupuję przez internet, bo muszę dotknąć i zobaczyć kolor "na żywo".
Usuńpiękna:-)
OdpowiedzUsuńNo to chyba masz talent do rękawów:) Albo może to ja jeszcze nie nabrałam wprawy? No nic, zawsze zostaje mi reglan:) Fajna bluzeczka, zawsze mi się podoba taki krój z dłuższym tyłem... dopóki nie przymierzę. Totalnie mi psuje niezłą w końcu figurę, ukrywa talię i kończy się dokładnie w najszerszym miejscu bioder... ale u Ciebie wszystko wygląda fajnie. Podoba mi się, jak zrobiłaś ten tył - połączenie pionowych i poziomych pasów. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Pionowe i poziome pasy wyszły przez przypadek, ale chyba wyglądają ciekawiej, niż jakby miały być wszystkie w jedną stronę ;)
UsuńJak wszyje sie rekawy ze 4-5 razy, to potem juz leci. Nawet juz teraz nie mysle o tym ile mi one kiedys problemow i nerwow kosztowaly. Szal, kokardki, pasy, wszystko naprawde swietne.
OdpowiedzUsuńDziękuję Kamysiu :) Oby już tak było z nimi łatwo i prosto.
Usuńbardzo mi się podoba, pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńDziękuję Gosiu :)
Usuńfaktycznie wygląda na wygodną, ja jakoś nie mogę się odważyć na szycie ubrań, przerasta mnie to
OdpowiedzUsuńWystarczy, że spróbujesz. Bez pośpiechu, dokładnie, a na pewno Ci się uda. A zobaczysz, że jak uszyjesz coś dla siebie, to wpadniesz w nałóg :)))
UsuńBardzo mi się podobają detale w postaci kokardek :-) Wszywanie rękawów raczej nie jest trudne... tak mi się wydaje bo też nie mam z tym związanej żadnej traumy...
OdpowiedzUsuńA ja zawsze sądziłam, że to jest trudne, bo nieraz czytałam opinie na ten temat i nie było to nic zachęcającego ;) Więc odłożyłam wszywanie rękawów jak się okazuje na wiele lat! I strasznie tego żałuję.
Usuń